ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA ZDRADĘ MAŁŻEŃSKĄ - czy się należy?

ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA ZDRADĘ MAŁŻEŃSKĄ - czy się należy?

ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA ZDRADĘ MAŁŻEŃSKĄ - czy się należy?

Czy wierność małżeńska  podlega ochoronie prawda?

Czy więzi rodzinne są dobrem osobistym?

 

Pewien Pan, dowiedziawszy się w trakcie rozprawy rozwodowej, że żadne z czwórki dzieci urodzonych w trakcie trwania małżeństwa nie jest jego biologicznym dzieckiem, postanowił wytoczyć przeciwko swojej żonie oraz jej kochankowi, pozew o naruszenie dóbr osobistych. 

Powództwo uwzględniono, zasądzając wyrokiem nakazowym kwoty po 35 tyś. złotych od każdego z pozwanych. Jednakże wskutek  sprzeciwu pozwanych od nakazu zapłaty, wyrokiem z dnia 26 maja 2014 r. Sąd Rejonowy zasądził tytułem zadośćuczynienia pieniężnego rzecz powoda od pozwanej żony kwotę 20.000 złotych zaś od pozwanego kochanka kwotę 10.000 złotych. Tym samym stojąc na stanowisku, że do naruszenia dóbr osobistych w postaci więzi rodzinnej doszło w przedmiotowej sytuacji.

Po stwierdzeniu w wyniku badań genetycznych, że żadne z dzieci urodzonych w trakcie trwania małżeństwa nie jest dzieckiem Powoda, ten załamał się. Po przyjeździe do Polski wstydził się wyjść z domu, pójść do sklepu, czy kościoła. Pozwani natomiast zawarli związek małżeński i mieszkają razem z dziećmi. Na tej podstawie Sąd Rejonowy uznał, że pozwana swoim zachowaniem naruszyła cześć, dobre imię i szacunek powoda do samego siebie. Pozbawiła go też szacunku otoczenia, w którym żyje. Apelację od tego wyroku wniosły obie strony. Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2015 r. Sąd Okręgowy oddalił w całości apelację pozwanych a z apelacji powoda zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że podwyższył zasądzoną dotychczas od pozwanego kwotę zadośćuczynienia do 15.000 złotych. Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił w całości apelację pozwanych. Tym samym Sąd Okręgowy także podzielił stanowisko, że wierność jestelementem chronionym dóbr osobistych wpostaci więzi rodzinnej. Jak podkreślono niewątpliwie zachowanie i ochrona więzi rodzinnych, prawo do życia w rodzinie stanowi dobro osobiste każdego człowieka. 

Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego,  wskazując, że narusza on wolność osobistą pozwanych i prawo do prywatności, w tym wypadku decydowania o swym życiu rodzinnym i osobistym.

Sąd Najwyższy uwzględnił zastrzeżenia RPO i stwierdził niezgodność z prawem wyroku niższych instancji. SN wskazał, że relacje małżonków oraz rodziców reguluje kodeks rodzinny i domaganie się ochrony tych więzi jest możliwe tylko w zakresie, w jakim to prawo przewiduje.

Przed 30 września 1950 r. ówczesne prawo małżeńskie pozwalało sądowi przyznać na żądanie małżonka niewinnego od małżonka winnego odszkodowanie za szkodę spowodowaną przez rozwód oraz zadośćuczynienie za krzywdę moralną. Obecne prawo rodzinne nie przewiduje podobnych roszczeń.

Jak podkreślił Sąd Najwyższy, wprawdzie w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że istnieje i podlega ochronie dobro osobiste, którego istotą są więzi łączące osoby bliskie i które najczęściej jest opisywane jako prawo do życia rodzinnego obejmujące różnego rodzaju więzi, więź emocjonalna łącząca osoby bliskie, więzi rodzinne,  więzi rodzinne i szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny, więź rodzinna, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy jednakże w sytuacjach gdy zerwanie tych wzięzi nastęuje wskutek śmierci. 

Relacje pomiędzy mężem a żoną oraz pomiędzy rodzicami a dziećmi w polskim systemie prawnym są przedmiotem regulacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. W wypadku wzajemnych więzi pomiędzy małżonkami, więzi pokrewieństwa lub powinowactwa domaganie się ochrony tych więzi przez instrumenty prawa rodzinnego jest możliwe tylko w takim zakresie, w jakim to prawo przewiduje.

Wbrew stanowisku sądów niższych instancji nie doszło do naruszenia godności, czci i dobrego imienia powoda – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Krzysztof Strzelczyk. – Nie było żadnego dowodu, aby intymne relacje małżonki z kolegą były nakierowane na zdyskredytowanie lub ośmieszenie powoda. W odróżnieniu od pozwanej, która naruszyła obowiązek wierności małżeńskiej, z możliwymi konsekwencjami w sferze prawa rodzinnego, bezprawności nie można zarzucić pozwanemu. Samo zaś naruszenie lojalności przyjacielskiej, posługiwanie się kłamstwem, jak też nawiązanie relacji intymnych z innymi osobami nie może stanowić podstawy ochrony jako naruszeń dóbr osobistych.

Ponadto Sąd Najwyższy podkreślił, że ingerencja sądu cywilnego w życie osobiste i wzajemne relacje małżonków i osoby trzeciej na podstawie przepisów dotyczących ochrony dóbr osobistych i przypisywanie złamaniu norm obyczajowych nieprzewidzianych przez prawo skutków, stanowi nieuprawnioną ingerencję w wolność jednostki w zakresie jej życia osobistego i rodzinnego, gwarantowaną w art. 31 i 47 Konstytucji RP.